Św. Piotr Apostoł, zm. ok. 64
W żywocie św. Piotra Damiani (21 II) wspomnieliśmy, że imię Piotr należy do najczęściej spotykanych w hagiografii. Wykazy hagiograficzne wymieniają pod tym imieniem: 91 świętych i 31 błogosławionych — razem 122 osoby. Na ich czele znajduje się św. Piotr Apostoł. Jego imieniem właściwym było Szymon. Pan Jezus zmienił mu je na Piotr zaraz przy pierwszym spotkaniu: „A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: «Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas to znaczy: Piotr»” (J 1,42). W późniejszym czasie Pan Jezus wytłumaczy Piotrowi zmianę imienia, kiedy powie do niego wprost: „Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr (czyli Skała) i Ja na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą” (Mt 16,18).
Św. Piotr pochodził z Betsaidy, miejscowości położonej nad Jeziorem Genezaret (Galilejskim). Był bratem św. Andrzeja Apostoła (J 1,40), który go też przyprowadził do Pana Jezusa (J 1,40-42). Fakt, że Pan Jezus zetknął się z Andrzejem i Szymonem Piotrem nad rzeką Jordanem, wskazywałby, że obaj bracia byli uczniami św. Jana Chrzciciela. Ojcem Szymona Piotra był Jan, rybak galilejski. Kiedy Pan Jezus włączył św. Piotra do grona swoich uczniów, ten nie od razu przystał do Niego, ale nadal trudnił się zawodem rybaka. Dopiero po cudownym połowie ryb Piotr wraz z bratem swoim Andrzejem definitywnie został przy Chrystusie: „Raz — gdy tłum cisnął się do Niego, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad Jeziorem Genezaret — zobaczył dwie łodzie, stojące na brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która była Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów». Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci zaczęły się rwać. Skinęli więc na wspólników w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli i napełnili obie łodzie tak, że się prawie zanurzyły. Widząc to, Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny». I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego doznali: jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. Lecz Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim” (Łk 5,1-1 1 ). Z tego wynika, że Piotr był człowiekiem zamożnym, skoro prowadził własne przedsiębiorstwo rybackie i miał do pomocy jeszcze wspólników.
Kiedy św. Piotr przystąpił do grona uczniów Pana Jezusa, był już człowiekiem żonatym i mieszkał w Kafarnaum u teściowej, którą Pan Jezus uzdrowił (Mk 1,29-31; Łk 4,38-39). Czy miał dzieci? Tradycja wczesnochrześcijańska wydaje się to potwierdzać, gdyż wymienia jako córkę św. Piotra, św. Petronelę. Pewne to jednak nie jest.
Pan Jezus wyróżniał św. Piotra wśród Apostołów do tego stopnia, że rzucało się to w oczy. I tak dziwić musiało współuczniów Chrystusa, że zaraz przy pierwszym spotkaniu zmienił Szymonowi imię na Piotr, czyli Skałę. Piotr wraz z Janem i Jakubem był świadkiem wskrzeszenia córki Jaira (Mt 9,23-26; Mk 5,35-3; Łk 8,49-56), przemienienia Pańskiego na górze Tabor (Mt 17,1-18; Mk 9,1-8; Łk 9,28-36) i krwawego potu w Getsemani (Mt 26,37-~4; Mk 14,33-40; Łk 22,41~6). Kiedy Pan Jezus zapytał Apostołów, za kogo uważają Go ludzie, otrzymał na to różne odpowiedzi. Kiedy zaś rzucił im pytanie: „A wy za kogo Mnie macie?” — usłyszał z ust św. Piotra wyznanie: „Tyś jest Mesjasz, syn Boga Żywego”. Za to otrzymał w nagrodę obietnicę prymatu nad Jego Kościołem oraz wyjaśnienie symbolicznego imienia Piotra, jakie mu Pan Jezus kiedyś nadał: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jana. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr (czyli Skała), i Ja na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego: cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie; a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” (Mt 16,18-19).
Przykładów wyróżniania Piotra przez Chrystusa można wymienić wiele. I tak Pan Jezus uratował Piotra, kiedy ten tonął w Jeziorze Genezaret (Mt 14,28-31). Poleca św. Piotrowi zapłacić podatek monetą, wydobytą cudownie z pyska ryby (Mt 17,23-26). Od Piotra rozpoczął Pan Jezus umycie w Wieczerniku nóg (J 13,6-8). Piotra posadził też przy Ostatniej Wieczerzy tuż przy sobie (J 13,24). Przed pojmaniem Piotr najgoręcej ze wszystkich zapewniał Pana Jezusa, że gotów jest z Nim iść nawet na śmierć. W odpowiedzi Pan Jezus mu zapowiedział, że się Go haniebnie zaprze (Mt 26,33-35). W Getsemani wystąpił wprawdzie Piotr orężnie nawet w obronie Pana Jezusa i odciął słudze arcykapłana, Malchusowi, ucho (Mt 26,50-54; Mk 14,46-7; Łk 22,49-50; J 18,10-11), ale też, gdy przyszła nań próba, załamał się i trzykroć się swego Mistrza zaparł (Mt 26,69-75; Mk 14,66-72; Łk 22,54-62; J 18,15-27). A jednak Chrystus Pan darował Piotrowi to zaparcie się go, gdy Piotr bardzo za nie żałował: „Wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał” (Mt 26,75).
Przed swoim odejściem do nieba Pan Jezus przekazał Piotrowi obiecany prymat nad Jego Kościołem w tych symbolicznych, ale dla Apostołów i Piotra zupełnie zrozumiałych słowach: „A gdy spożywali śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znów po raz drugi powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?». Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?». I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje; zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga” (J 21,1-19).
Czy jednak władzę prymatu Piotra jego współtowarzysze tak samo rozumieli, jak to my interpretujemy dzisiaj? Czy Piotr faktycznie sprawował po wniebowstąpieniu Pana Jezusa zastępczą nad Jego Kościołem władzę? Dzieje Apostolskie dają nam na to wiele dowodów. I tak św. Piotr proponuje Apostołom dokooptowanie w miejsce Judasza nowego Apostoła, który by wypełnił symboliczną liczbę 12. Wiemy, że wybór padł na św. Macieja (Dz 1,15-26). Piotr pierwszy przemówił do tłumu w dzień Zesłania Ducha Świętego i pozyskał tegoż dnia dla Chrystusa ok. 3000 neofitów (Dz 2,14-36). On uzdrowił chromego od urodzenia przy świątyni jerozolimskiej, z tej okazji ponownie przemówił do tłumu i nawrócił 5000 ludzi (Dz 3,1-26). On założył w Jerozolimie pierwszą gminę chrześcijańską i sprawował nad nią władzę także sądowniczą (Dz 5,1-11). On zaproponował Apostołom wybór 7 diakonów dla zastąpienia ich w rozdzielaniu jałmużny dla ubogich Kościoła (Dz 6,1-10). W tajemniczym widzeniu jemu Pan Jezus daje pouczenie, że ma prawo także przyjmować pogan do wiary świętej i nakazuje mu udać się do domu oficera rzymskiego, Korneliusza (Dz 10,1-48). Na soborze apostolskim Piotr pierwszy przemówił i zadecydował, że św. Paweł z Barnabą dobrze uczynili, że dla Chrystusa Pana pozyskali także sporą liczbę pogan. Zwolnił ten nawróconych z pogaństwa od wypełniania przepisów prawa mojżeszowego (Dz 15,1-12). W myśl zasady, pozostawionej przez Pana Jezusa: „Uderzę pasterza, a rozproszą się owce stada”, właśnie Żydzi uderzyli najpierw w Piotra, by w ten sposób Kościół Chrystusowy pozbawić głowy. Został pojmany i tylko cud go uratował, gdyż anioł Pański z więzienia go uwolnił (Dz 12,1-17).
Po swoim cudownym wybawieniu od niechybnej śmierci św. Piotr dla bezpieczeństwa przeniósł się do Antiochii (Gal 2,1 1 ). Stamtąd udał się do Małej Azji ( 1 P 1,1 ), potem do Koryntu ( 1 Kor 1,12; 3,22), aby wreszcie osiąść na stałe w Rzymie. Tu także poniósł śmierć męczeńską na krzyżu ok. 64 roku za panowania cesarza Nerona.
O pobycie św. Piotra w Rzymie świadczy cała tradycja chrześcijańska: św. Klemens Rzymski (zm. ok. 97), św. Ignacy Antiocheński (zm. ok. 117), św. Dionizy z Koryntu (zm. 190), św. Ireneusz (zm. 202), św. Kajus (Gajus) Rzymski (zm. 296) itd. Św. Kajus wypowiedział te znamienne słowa: „Ja zaś mogę pokazać trofea apostolskie. Wstąp na wzgórze Watykanu albo idź na drogę do Ostii, a znajdziesz tam trofea (relikwie) tych, którzy ten Kościół założyli”. W czasie prac archeologicznych, przeprowadzonych w latach 1940-1956, znaleziono pod konfesją (ołtarzem głównym) bazyliki Św. Piotra w Rzymie na Watykanie grób św. Piotra wraz z jego relikwiami.
Najstarsze źródła tradycji wskazywały jako na miejsce śmierci męczeńskiej św. Piotra na ogrody cesarskie, które rodzina Augusta Oktawiana założyła na brzegu Tybru, naprzeciw właściwego miasta, pod nazwą ager vaticanus (pole watykańskie). Cesarz August, Kaligula i Neron założyli tam stadiony sportowe i cyrki. Tu właśnie dokonało się męczeństwo wielu chrześcijan, pomordowanych w ogrodach Nerona i na stadionach. Tu także poniósł śmierć św. Piotr. Papież Paweł VI dnia 26 czerwca 1968 roku powiedział: „Relikwie św. Piotra zostały zidentyfikowane w sposób, który możemy uznać za przekonujący”. Około roku 330 cesarz Konstantyn Wielki postawił na miejscu śmierci i grobu św. Piotra bazylikę, która przetrwała ponad 1150 lat. Obecna została wystawiona w latach 1506-1667, a stawiali ją najznakomitsi architekci świata. Najgłośniejsi także rzeźbiarze i malarze ją przyozdobili. Jest to największa dotąd na świecie świątynia katolicka. W latach 1934-1937 przez dzielnicę Borgo przebito szeroką arterię (Via della Conciliazione), która łączy bazylikę z zamkiem św. Anioła. Wymiary bazyliki: długość 211,5 m, wysokość kopuły 119 m, średnica kopuły 42 m, powierzchnia bazyliki 15 160 m2.
Św. Piotr zostawił w spuściźnie literackiej dwa Listy, które należą do ksiąg Pisma świętego. Dyktował on je swojemu uczniowi, Sylwanowi (1 P 4,12). Napisane zostały w latach 63 i 64.
O powadze, jakiej zażywał św. Piotr, świadczą liczne apokryfy, czyli utwory religijne, podszywające się pod imię św. Piotra dla nadania sobie większej powagi. Do nich należy: Ewangelia Piotra, która miała powstać w latach 120-130, Kerygma (Nauka) Piotra o zabarwieniu gnostyckim, powstała około 130 roku; Apokalipsa Piotra, zawierająca opis losu dusz po śmierci, oraz Dzieje Piotra i Pawła, które przyjmują datę śmierci św. Piotra i Pawła na 29 czerwca.
Kult św. Piotra sięga samych początków chrześcijaństwa. Zaraz po śmierci oddawano mu cześć jako następcy Pana Jezusa i Jego pierwszemu namiestnikowi na ziemi. Święty posiadał nawet swoje sanktuaria. Największym z nich — to na jego grobie wystawiona bazylika. Jej wnętrze zdobi 284 kolumny i 140 figur. Na placu, przylegającym do bazyliki Św. Piotra znajduje się obelisk, liczący z krzyżem u szczytu 41 m wysokości. Przy tej bazylice od roku 1377 mieszkają papieże, tu mają swoją stałą rezydencję, która jest równocześnie stolicą Państwa Watykańskiego, liczącego od roku 1929 niecałe pół kilometra kwadratowego powierzchni i około 1000 mieszkańców. Bazylikę tę nawiedza rocznie do 8 milionów turystów i pielgrzymów. Nadto w Rzymie miejscami kultu św. Piotra są: kościół Św. Piotra w Okowach, wystawiony na miejscu, gdzie Apostoł miał być więziony; kościółek przy Via Appia Quo Vadis, wystawiony na miejscu, gdzie według podania, miał się św. Piotrowi objawić Chrystus, kiedy Apostoł zamierzał przed siepaczami ujść z Rzymu; bazylika Św. Sebastiana przy tej samej drodze, gdzie przez pewien czas miały znajdować się relikwie św. Piotra i św. Pawła; wreszcie bazylika Św. Pudencjany, gdzie miał przebywać św. Piotr i stamtąd rządzić Kościołem. W Ziemi Świętej, w Tabga, w odległości kilku zaledwie kilometrów od dawnego miasta Kafarnaum, został wystawiony skromny kościółek na miejscu, gdzie nad Jeziorem Tyberiadzkim Pan Jezus przekazał św. Piotrowi prymat nad swoim Kościołem.
Ku czci św. Piotra wystawiono wiele kościołów. W samej Polsce jest ich 303 pod wezwaniem Św. Piotra i Św. Pawła. Najczcigodniejszą wśród nich jest katedra w Poznaniu. W roku 1981 wstawiono do niej spiżowe drzwi, na wzór słynnych drzwi gnieźnieńskich, z płaskorzeźbami scen z życia obu Apostołów.
Także imię św. Piotra należy dotąd do najpopularniejszych w świecie katolickim, również w Polsce. J. Krzyżanowski wymienia aż 37 przysłów ludowych w Polsce, złączonych z imieniem św. Piotra lub z jego świętem. Popularność św. Piotra w Polsce ma również swoje odbicie w onomastyce. Aż 189 miejscowości zna topografia polska, które wywodzą swoją nazwę od imienia św. Piotra, wśród nich miasto wojewódzkie, Piotrków Trybunalski. Postać św. Piotra figuruje w herbach 9 miast polskich. Wśród nich szczycą się nią: Brześć Kujawski, Ciechanów, Duszniki Zdrój, Poznań itd.
Św. Paweł Apostoł, ok. 8-67
Kościół święty umieszcza w tym samym dniu doroczną uroczystość św. Pawła Apostoła wraz ze św. Piotrem nie dlatego, aby go równał w prymacie z pierwszym następcą Pana Jezusa na ziemi. Chodziło jedynie o podkreślenie, że obaj Apostołowie byli współzałożycielami gminy chrześcijańskiej w Rzymie; że obaj w tym mieście oddali za wiarę swoje życie; wreszcie że „Apostoł Narodów” zajmuje wśród Apostołów wyjątkową pozycję. Zauważyła także tradycja, że obaj Apostołowie w tym samym dniu (29 czerwca) ponieśli śmierć męczeńską.
Św. Paweł pochodził z Tarsu (Dz 21,39; 22,3), z Cylicji (Mała Azja). Urodził się jako obywatel rzymski, co mu dawało pewne przywileje. W wypadkach naglących umiał z nich korzystać (Dz 16,35-40; 25,11). Nie wiemy, jaką drogą jedyny wśród Apostołów to obywatelstwo zdobył; być może, że je po prostu kupili jego rodzice; więcej jeszcze jest prawdopodobne, że obywatelstwo zdobyli wszyscy mieszkańcy miasta. Cesarze rzymscy mieli bowiem zwyczaj tym przywilejem wyróżniać i wynagradzać zasłużone miasta.
Św. Paweł urodził się w Tarsie około 8 roku po narodzeniu Pana Jezusa. Jego rodzina chlubiła się pochodzeniem z pokolenia Beniamina (Flp 3,5), którego największą chwałą był pierwszy król Izraela, który z tego pokolenia pochodził. Właśnie dlatego dano późniejszemu Apostołowi Chrystusa imię Saula (polskie Szaweł). Rodzina Szawła należała do stronnictwa faryzeuszów — a więc do najżarliwszych patriotów i wyznawców mozaizmu (Dz 23,6). Kiedy Betsaida, z której pochodził św. Piotr, była w owym czasie lichą osadą, Tars był metropolią, liczącą ok. 200 000 mieszkańców i należał do największych miast imperium rzymskiego. Uczony Strabon nie wahał się porównywać Tarsu do Aten i Aleksandrii. Stąd właśnie wyszedł słynny filozof i mówca Atenodor, nauczyciel późniejszego cesarza Augusta.
Po ukończeniu szkół miejscowych w wieku około 20 lat udał się Szaweł do Palestyny, aby w Jerozolimie „u stóp Gameliela” pogłębiać swoją wiedzę skrypturystyczną i rabinistyczną (Dz 22,3). Pana Jezusa zapewne nie znał, ale o jego wyznawcach wiedział wiele i serdecznie ich nienawidził. Uważał ich bowiem za odstępców od wiary mojżeszowej, za zdrajców swojego narodu. Dlatego z całą satysfakcją asystował przy kamienowaniu św. Szczepana (Dz 7,58). Nie mając bowiem pełnych lat 30, nie mógł bezpośrednio dokonywać egzekucji na skazanym.
Dlatego pilnował tylko szat oprawców i zachęcał ich do mordu (Dz 7,58.60). Kiedy jednak doszedł do pełnoletności, udał się do najwyższego kapłana, aby ten dał mu listy polecające do gmin żydowskich w Damaszku, by mu pomogły w wykrywaniu chrześcijan i w ich aresztowaniu, i by ich mógł przyprowadzić do Jerozolimy, uwięzić lub skazać na śmierć. Chrześcijanie schronili się w tym mieście po ucieczce z Jerozolimy, gdzie wybuchło prześladowanie młodego Kościoła Chrystusa. Szaweł stał na czele prześladowców, dlatego samo jego imię budziło wśród wyznawców Chrystusa zrozumiały lęk. I właśnie gdy był już pod bramami Damaszku, zjawił mu się Chrystus, poraził go światłem niezwykłym, powalił na ziemię i łaską swoją go nawrócił. Oświecił jego umysł, bo był w błędzie, gdyż właśnie obiecanym Mesjaszem i Zbawicielem świata był Jezus Chrystus, a mozaizm był tylko przygotowaniem Jemu drogi. Tak to z największego wroga chrześcijaństwa Szaweł stał się jego najżarliwszym Apostołem. Podamy teraz cały tekst z Dziejów Apostolskich, który nam opisuje to niezwykłe wydarzenie: „Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich. Udał się do arcykapłana i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jerozolimy mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi, jeśliby jakichś znalazł. Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle jasność z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos; który mówił: «Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?» «Kto jesteś, Panie?» — powiedział. A On: «Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić».
Ludzie, którzy jemu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo. Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy otworzył oczy nic nie widział. Wprowadzili go więc do Damaszku, trzymając za ręce. Przez trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie pił. W Damaszku znajdował się pewien uczeń, imieniem Ananiasz. «Ananiaszu!» — przemówił do niego Pan w widzeniu. A on odrzekł: «Jestem, Panie!». A Pan do niego: «Idź na ulicę Prostą i zapytaj w domu Judy o Szawła z Tarsu, bo właśnie się modli». (I ujrzał w widzeniu, jak człowiek imieniem Ananiasz, wszedł i położył na nim ręce, aby przejrzał). «Panie, odpowiedział Ananiasz — słyszałem z wielu stron, jak dużo złego wyrządził ten człowiek świętym Twoim w Jerozolimie. I ma on także władzę od arcykapłanów więzić tutaj wszystkich, którzy wzywają Twego imienia». «Idź — odpowiedział mu Pan — bo wybrałem sobie tego człowieka za narzędzie. On zaniesie imię Moje do pogan i królów, i do synów Izraela. I pokażę mu, jak wiele będzie musiał wycierpieć dla Mego imienia».
Wtedy Ananiasz poszedł. Wszedł do domu, położył na nim ręce i powiedział: «Szawle, bracie, Pan Jezus, który ci się ukazał na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym». Natychmiast jakby łuski spadły z jego oczu i odzyskał wzrok, i został ochrzczony. A gdy go nakarmiono, odzyskał siły” (Dz 9,1-20).
Można sobie wyobrazić zdumienie Żydów w Damaszku, kiedy zobaczyli Szawła i usłyszeli go, jak z zapałem głosił, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym, i że Jego nauka pochodzi od Boga. Zdumienie ich przerodziło się rychło w nienawiść i chęć zemsty za spotkany ich zawód. Postanowili więc go zamordować. Zamknęli bramy miasta i poszli w pościg za nim. Na szczęście Szaweł znalazł dom, w którym mieszkali wyznawcy Pana Jezusa, a który przylegał do samego muru miasta. Wsadzono więc Apostoła do koszyka i spuszczono w nim Szawła poza mur, tak że mógł wymknąć się bezpiecznie z miasta (Dz 9,20-30).
Z Listu św. Pawła do Galatów dowiadujemy się, że Apostoł udał się na pustkowie, gdzie przebywał trzy lata. Tam go Pan Jezus bezpośrednio wtajemniczył w swoją naukę (Gal 1,17-18). Z kolei udał się do Jerozolimy i przedstawił się Apostołom. Powitano go ze zrozumiałą rezerwą i obawą. Dopiero dzięki interwencji św. Barnaby, udało się Apostołów nastawić przychylnie do Szawła. Ponieważ jednak Żydzi z zemsty za spotkany ich zawód postanowili zgładzić Szawła w zasadzce, dlatego doradzono mu, by udał się do rodzinnego Tarsu. Stamtąd zabrał Szawła św. Barnaba do Antiochii, gdzie chrześcijaństwo zapuściło już silne korzenie. Kiedy tamtejsza synagoga żydowska wzgardziła Szawłem i Barnabą, udali się do pogan, którzy z radością i licznie przyjęli „dobrą nowinę”. By nie odstraszyć nawróconych hellenistów od nowej wiary, Apostołowie zwolnili ich od nakazów religii mojżeszowej, twierdząc słusznie, że one ich nie obowiązują.
Na tym tle doszło do ostrego konfliktu pomiędzy pozyskanymi dla chrześcijaństwa Żydami, którzy twierdzili, że prawo mojżeszowe obowiązuje wszystkich wyznawców Chrystusa. Oskarżyli więc oni Szawła i Barnabę przed Apostołami. Ci nakazali im stawić się w Jerozolimie dla rozpatrzenia sprawy. Dzięki interwencji i autorytetowi św. Piotra Apostołowie i starsi Kościoła w Jerozolimie zdecydowali, że nie należy na nawróconych z pogaństwa nakładać podwójnych ciężarów: Ewangelii i prawa mojżeszowego. Było to wielkie zwycięstwo Kościoła, który w ten sposób wyszedł z opłotków judaizmu na szerokie szlaki kosmopolityczne (Dz 11,20-30; 13,1-3; 15,1-34).
Po soborze apostolskim Szaweł dostał jakby skrzydeł. Rozpoczął swoje wielkie podróże, godne najciekawszej ekranizacji. Wśród niesłychanych trudów przemierzył ok. kilkanaście tysięcy dróg lądem i morzem, zakładając wszędzie gminy chrześcijańskie. Syria, Mała Azja, Grecja, Macedonia, Italia, Hiszpania — oto etapy tego misyjnego maratonu. Co wycierpiał, może nam najlepiej zilustrują jego własne wyznania, które zapisał w Liście do Koryntian: „Od Żydów pięciokrotnie byłem bity po czterdzieści razów bez jednego. Trzy razy byłem sieczony rózgami, raz kamieniowany, trzykrotnie byłem rozbitkiem na morzu, przez dzień i noc przebywałem na głębinie morskiej. Często w podróżach, w niebezpieczeństwach na rzekach, w niebezpieczeństwach od własnego narodu, w niebezpieczeństwie od zbójców, w niebezpieczeństwie od pogan, w niebezpieczeństwie na pustkowiu, w niebezpieczeństwie na morzu, w niebezpieczeństwie od fałszywych braci; w pracy i umęczeniu, często na czuwaniu w głodzie i pragnieniu, w licznych postach, w zimnie i nagości, nie mówiąc o mojej codziennej udręce, płynącej z troski o wszystkie Kościoły” (2 Kor 1 1,24-28).
Aresztowany w Jerozolimie w roku 60 naszej ery, przebył w więzieniu w Cezarei Palestyńskiej ponad dwa lata (60-63), głosząc i tam Chrystusa. Przewieziony do Rzymu spędził tam pewien czas w areszcie domowym. Wypuszczony na wolność dla braku dowodu winy, gdyż Żydzi z Jerozolimy nie stawili się wcale w Rzymie jako jego oskarżyciele, udał się zapewne, jak zamierzał, do Hiszpanii (Rz 15,24). Stamtąd powrócił Apostoł do Achai.
Św. Paweł poniósł śmierć męczeńską w roku 67. Nie jest znany dzień jego śmierci, chociaż podawać się zwykło dzień dzisiejszy (29 VI). Tradycja zachowała natomiast dobrze w pamięci miejsce jego męczeństwa: Aquae Salvinae za Bramą Ostyjską. Jako obywatel rzymski zginął od miecza. Ciało Męczennika złożono najpierw w posiadłości św. Lucyny przy drodze ostyjskiej. Ok. roku 284 przeniesiono je do katakumb Św. Sebastiana przy drodze apijskiej. Cesarz Konstantyn Wielki po roku 330 na miejscu męczeństwa św. Pawła wystawił bazylikę pod jego wezwaniem.
Jak św. Piotr zapoczątkował długą listę świętych i błogosławionych, tak również św. Paweł: 56 świętych i 20 błogosławionych. Są nadto święci i błogosławieni o imionach pochodnych jak: Paulin (13 świętych), Paula (6 świętych) czy też Paulina (3 święte i 1 błogosławiona). Apostoł zmienił sobie imię Szaweł na Paweł z okazji swojego pobytu na Cyprze w czasie swojej pierwszej podróży. Tam zdołał nawrócić namiestnika wyspy Sergiusza Pawła. Odtąd i Szaweł zaczął nazywać się Pawłem (Dz 13,7-9).
Św. Paweł pozostawił po sobie najbogatszą literaturę, bo aż 14 Listów. Staną się one po wieczne czasy najpełniejszym i najpiękniejszym wykładem i komentarzem Ewangelii. Toteż Kościół korzysta z nich pełną dłonią tak w swojej liturgii, jak też w godzinach kanonicznych, obowiązujących kapłanów.
O popularności św. Pawła świadczą liczne apokryfy, jak np.: Nauczanie Pawła o zabarwieniu gnostyckim; Dzieje Pawła, pełne legend o nim; Apokalipsa św. Pawła, opisująca spotkanie św. Pawła w niebie z osobami znanymi z Pisma świętego i w piekle z osobami przewrotnymi, czy wreszcie Korespondencja św. Pawła z Seneką, wymysł czystej fantazji.
Jak już wspomnieliśmy, nie znamy dnia śmierci św. Piotra i św. Pawła. Jednak od roku 258 uroczystość obu Apostołów obchodzono razem dzisiaj (29 VI) i co dziwne — tak na Wschodzie, jak i na Zachodzie. W Kościele katolickim dzień ten był zawsze obchodzony jako uroczystość nakazana — a więc obowiązująca tak jak niedziele i święta.
Dla wyróżnienia św. Piotra i św. Pawła od innych Apostołów, jak też dla podkreślenia ich wyjątkowych zasług dla Kościoła, zwykło się nazywać „Książętami”. Tak więc „Księciem Apostołów” nazywamy św. Piotra jak i św. Pawła.
Ku czci św. Pawła powstało kilka rodzin zakonnych. I tak np. św. Antoni Zacaria (zm. 1539) założył Zakon Kleryków Regularnych Św. Pawła, zwanych pospolicie barnabitami. Sługa Boży Alberione (zm. 1971 ) pozostawił aż pięć zgromadzeń zakonnych pod wezwaniem lub imieniem św. Pawła Apostoła.
W Polsce imię św. Pawła należy do powszechnych i często spotykanych. Kiedy w roku 1978 na Stolicę Namiestników Chrystusowych został wybrany Polak i przybrał sobie imię Jana Pawła II, imię to stało się nawet modne. O popularności imienia Apostoła Narodów świadczy także topografia polska. Aż 146 miejscowości zapożyczyło sobie w Polsce nazwę od imienia św. Pawła.
Ks. Wincenty Zaleski SDB